Ciekawe jakie zabawy będą miały nasze dzieci, albo dzieci naszych dzieci, aż się boję pomyśleć. No w każdym razie nie będą miały tak bujnego dzieciństwa jak my, chyba że cudem nastąpi jakiś przełom co jest....mało prawdopodobne.
My zamiast ziemianek czy szałasów robiliśmy bunkry. Wykopaliśmy dół i robiliśmy coś na wzór szałasu, no i potem leciało się po broń i było:
-Ratatatata
-Dostałeś <><>
-Wcale nie
Chociaż takie sytuacje jak sprzeciwianie się że się dostało czy też nie były rzadko.
My zamiast ziemianek czy szałasów robiliśmy bunkry. Wykopaliśmy dół i robiliśmy coś na wzór szałasu, no i potem leciało się po broń i było:
-Ratatatata
-Dostałeś <><>
-Wcale nie
Chociaż takie sytuacje jak sprzeciwianie się że się dostało czy też nie były rzadko.