FL Studio nie jest oryginalnym DAWem, bo korzysta z dobrodziejstwa step sequencera a działanie na patternach było znane od wielu lat, także FL nie był zbytnii innowacyjnym rozwiazaniem, a swoja popularnosc zawdziecza rozwinietemu piractwu komputerowemu. FL ma jedna wielka zalete. Mianowicie Piano Roll. Pracowalem na wielu DAWach nigdzie tak dobrego nie uswiadczysz (wytlumacze zaraz dlaczego, otoz producenci DAWow wychodza z zalozenia ze i tak wiekszosc ludzi korzysta z klawiatur z interfejsem MIDI i sami odgrywaja melodie wyrownujac jedynie melodie do siatki), Studio One ma fenomenalne stockowe pluginy podobnie jak Ableton (Logic bije ich obu na leb ale pracujac na FL Studio za pewne posiadasz Windowsa a Logic na Window.sa dostepny nie jest). Studio ONe w zasadzie jest hybryda Logica i Cubase'a. Wada Studio One jest potrzeba zewnetrznego oprogramowania do pitch shiftingu, ktory w dzisiejszych czasach stal sie standardem w DAWach nawet FL ma swojego Newtone'a jaki jest taki jest ale jednak jest a Studio ONe zmusza Cie do korzystania z zrewnetrznego Melodyne'a. W wyniku niskiego budzetu Cubase z automatu idpada a osobiscie uwazam ze Cubase 7 obok Logic Pro X to dwa DAWy ktore znaczaco odskoczyly konkurencji pod wzgledem zaawansowaniao technologicznego. Studio One to wciaz tansza alternatywa co nie zmienia faktu ze jest bardzo dibrym DAWem. Ableton to bardzo specyficzny DAW. Automtyzacje sbywaja denerwujace jednak nigdzie takiej pracy nad MIDI nie znajdziesz. I do tego tryb Macro jest swietny dzue jednym pokretlem kontrolujesz X parametrow. Warto przeanalizowac takze DAWa pod wzgledem zuzycia CPU. Bl wbrew pozorom oprocz samego pluginu zle zoptymalizowany DAW potrafi zezrec niejeden kombajn. Duzo alezy tez od muzyki ktora tworzysz. Warto zwrocic tez na prace na samplach ktora w FLu jest delikatnie mowiac fatalna. Cubase pod tym wzgledem bije wszystkie DAWy na leb ale Studio One tez oferuje ciekawe funkcje. Dlaczego nie wspominam nic o Reasonie i Repearze i innych juz bardziej niszowych DAWach, bo zwyczajnie nie mialem z nimi stycznosci. Mialem stycznosc z LMMS i Techno eJay i w obu pdzypadkach stwierdzam ze o ile Techno eJay to zabawka dla osmiolatkow o tyle LMMS to zabawka dla szesnastolatkow, bo jezeli cos wypada slabiej na kazdej plaszczyznie od FLa to znaczy ze zwyczajnie jest slabe. Co di szybkosci pracy to to jest kwestua przyzwyczajenia. Myslalem ze w FLu sie szybko pracuje dopoki nie odpalilem Logica. Workflow w Logicu mnie zauroczyl bo wszystko mam pod reka. W Flu niestety nie. W Flu podoba mi sie dostosowywanie automatyzacji do parametru kwestia trzech klikniec, w Logicu niesety musze szukac parametru ktory chce do automatyzacji dopisac ewentualnie dopasowywac ja live. Kazdy DAW ma swoje wady i zalety. Na Twoim miejscu przetestowalbym wszystkie DAWy (w miare moxliwosci oczywiscie) w legalny i by moze ten mniej legalby sposob (intencje masz dobre, chec zakupu) i sprawdzil ktory zostal napisany z mysla wlasnie o Tobie ;D
Jaki DAW po FL Studio? [Rozwiązany] |
|