Zastanawiałem się nad zakupem, ale jak dla mojej pracy to i demo wystarcza, zresztą komputer to trup - to cud, że nadal działa. Także jeśli kupie kiedyś jakieś normalne klawisze, (no może mi los pozwoli w końcu) czy jakiś syntezator to chyba to da mi bardziej szansę na powrót do przeszłości. Jednak wole tak jak kiedyś robił to JMJ, w rzeczywistości mam dwie ręce do użycia jednocześnie, a nie tylko pieprzony kursor myszki.
A-ha tylko żeby nikt nie wyskoczył z automation clipami, bo to nie to samo co jednocześnie móc czymś pokręcić i tego dotknąć i wyczuć tego tak jak Tobie to pasuje. Wtedy się te muzykę czuje, że się ją tworzy. O to mi chodziło. Komputer mógłby jedynie służyć do rejestracji efektów pracy, bo układanie tam tego wszystkiego naprawde nie jest ani inspirujące ani satysfakcjonujące dla mnie.
A-ha tylko żeby nikt nie wyskoczył z automation clipami, bo to nie to samo co jednocześnie móc czymś pokręcić i tego dotknąć i wyczuć tego tak jak Tobie to pasuje. Wtedy się te muzykę czuje, że się ją tworzy. O to mi chodziło. Komputer mógłby jedynie służyć do rejestracji efektów pracy, bo układanie tam tego wszystkiego naprawde nie jest ani inspirujące ani satysfakcjonujące dla mnie.