(24.01.2014, 0:04)EmeellyFeely napisał(a): Ziomku poziomku nie zadawaj nawet takich pytań!!!!!!!
Wychodzi, nie wychodzi ,jak zostawisz to ,a wkładasz w to kawałek siebie serducho Ci pęknie i kiedyś pożałujesz .
Mnie na festiwalach ( mnie dotyczy śpiew dla wyjaśnienia) mówili ,że nie mieszczę się kanonach,że odstaję ze swojej grupy rówieśników, w szkole muzycznej w Łodzi powiedziano mi,że jestem za dobra i niczego mnie już nie nauczą i zostawiają mi wybór bo z góry jestem przyjęta, póżniej pojechałam do Katowic na wymarzony wydział Jazzu I Wokalistyki -tam usłyszałam,że śpiewać w ogóle nie umiem i ,że generalnie wyglądam okropnie(nie nadając się na scenę bo gęba i postura do luftu), za chwilę wygrałam jakieś warsztaty gdzie pobiłam pół kraju z wysłanych nagrań wokalnych , później kolejne festiwale , tak takie klocki,że aż wstyd opisywać ,generalnie dużo by opisywać.... było tego sporo - ze skrajności w skrajność i wiesz co? Zostawiłam śpiew... na kilka lat,teraz żałuję, nie życzę tego uczucia nikomu.Wtedy przegrywasz sam ze sobą to już lepiej jak po prostu coś nie wychodzi, a zejdziesz z tego świata za lat X szczęśliwy tworzeniem i pozostawieniem czegoś po sobie nawet jeśli ma się to podobać tylko Twoim bliskim.
Kolejną sprawą jest sam warsztat nic nie dzieje się na pstryknięcie palcem , gdybym śpiewu nie zostawiła to człowieku nie znam słów jakimi mogłabym opisać głos którym dysponowałabym na dzień dzisiejszy,a dysponuję ochłapami bo głos się zastał w miejscu,nie ćwiczony "obumarł". Może za kolejne dwa lata stworzysz takiego hiciora,że nam gacie z tyłków pospadają, ale nie dojdzie do tego jeśli zastanawiał się będziesz czy w ogóle warto...Energię ładuj w muzykę
Z
A
W
S
Z
E
W
A
R
T
O
W odpowiedzi - Warto na nie chodzić, warto pytać chłopaków, warto szukać , błądzić po omacku, to wszystko są drobne kroczki do przodu ,nie spektakularne wydarzenia, ale kto wie czy do tego Cię nie doprowadzą.