Co do wątróbki to najważniejsze : musi być gęsia , młoda i krótko smażona by rozpływała się w ustach po doprawieniu palce lizać. Żadna stołówka szkolna takiej nie poda, wątróbka przyrządzona w szkole to podeszwa, która zniechęca dzieci do spróbowania tego dania w przyszłości / to zostaje na całe życie /. Gorszą potrawą od wątróbki są cynaderki , które wyglądają jak pieczarki , a smakują ohydnie.
Być może z gustem muzycznym też tak jest, kiedy w dzieciństwie posłuchamy słabych przedstawicieli gatunku smak pozostaje w pamięci na zawsze i nic do nas już nie przemówi. Ja dzielę muzykę na dobrą i złą, nie ważne z jakiego gatunku. Są takie nagrania proste melodyjne, lub całe symfonie gdy wpadną do ucha , człowiek ma ochotę do nich wracać i słuchać, słuchać , ale są też utwory których jest znacznie więcej , które już po kilku taktach nas odtrącają, a mimo to stacje radiowe katują je kilka razy dziennie.
Kay bardzo fajny artykuł uśmiałem się, aż mnie brzuch rozbolał.
Przedstawianie racji i wyższości gatunku zawsze prowadzi do nacjonalizmu i świadczy o ograniczonym horyzoncie agresywnych fanów gatunku, trochę jak te geje co wszystkim wmawiają , że są prześladowani .
Być może z gustem muzycznym też tak jest, kiedy w dzieciństwie posłuchamy słabych przedstawicieli gatunku smak pozostaje w pamięci na zawsze i nic do nas już nie przemówi. Ja dzielę muzykę na dobrą i złą, nie ważne z jakiego gatunku. Są takie nagrania proste melodyjne, lub całe symfonie gdy wpadną do ucha , człowiek ma ochotę do nich wracać i słuchać, słuchać , ale są też utwory których jest znacznie więcej , które już po kilku taktach nas odtrącają, a mimo to stacje radiowe katują je kilka razy dziennie.
Kay bardzo fajny artykuł uśmiałem się, aż mnie brzuch rozbolał.
Przedstawianie racji i wyższości gatunku zawsze prowadzi do nacjonalizmu i świadczy o ograniczonym horyzoncie agresywnych fanów gatunku, trochę jak te geje co wszystkim wmawiają , że są prześladowani .