Jako że jutro oficjalnie żegnam się z gimbazą zrobiłem z tej okazji taki dancowy traczek. Jak zwykle ze słabym miksem i brakiem basu ale co tam Czekam na (nie)miłe komentarze :P
LocoMatt-Let's dance |
Bas jest, ładne zdjęcie na froncie - wyczuwam tutaj alegorię nostalgii w związku z pożegnaniem świata gimbazy
Ciekawa i pełna ekspresji oraz dwuznaczności melodia na pożegnanie. W sam raz jakby nie patrzeć na początek czegoś nowego i zarazem zakończenie dawnego etapu w życiu. Gratulacje !
Motyw przyjemny, koncept ciekawy. Bass jak na mój gust mógłby być nieco mocniejszy (więcej dołu by nie zaszkodziło). Haty trochę biją po uszach. Podoba mi się pluck, ładna barwa. Przydałoby się trochę bardziej przyłożyć do miksu, ale tragicznie nie jest. Lead w 0:15 wchodzi jakby znikąd, mógłbyś go dać na lekki cutoff od początku i w 0:15 wyeksponować
@FL Dzięki za wszystko, a zdjęcie takie mi wpadło w łapsa XD
@Thomas Bas to moja pięta achillesowa więc zdaje sobie z tego sprawę. Lead w początkowej wersji był z LP ale potem z niego zrezygnowałem i zrobiłem tak jak teraz jest. @ZZ Właśnie nie ma tego perefixu a chciałem go dać, chyba napiszę petycję od jego dodanie.
Calvinowskie to takie. Komercyjne to takie. Niejestem wielkim tego fanem, ale do auta i na impreze w sam raz. Jak na ten styl to porzadnie to zrobiles i juz wyciagnales z niego wszystko co powinno byc. Podzielam zdanie kolegi, ze szybko sie nudzi. Skoro robisz taka muze to zadbaj o wokal, zeby to naprawde zabrzmialo tak jak powinno. Moze jakis remix? Polecam te stronke
http://www.acapellas4u.co.uk/portal.php:) Ps. Kolegi wyzej co powiedzial, ze gowno to niesluchaj, bo on muze na "photoshopie" robi.
Ja pogłosy mam na oddzielnych kanałach, do których wysyłam sygnał z insertu z synthem. Jeżeli dźwięk staje się przesadnie jazgotliwy możesz go również ujarzmić nieco korekcją oraz kompresją, dobry efekt daje również layering, a nóż jak dodasz kolejną warstwę zabrzmi to jeszcze głębiej i pełniej. Wszystkie chwyty dozwolone, jeden trik się sprawdzi w jednym projekcie drugi w drugim, sposób dotarcia do celu nie jest aż tak istotny, chyba że trzeba postarać się odciążyć komputer, ale dla samego brzmienia finalnego nie ma żadnego znaczenia, bo słuchacz do projektu Ci zaglądał nie będzie, interesuje go gotowe danie.
Wszystko zależy od pogłosu, czy fraza "bramkowany pogłos" jest Ci znana? Ja zapinam kompresor za mocniejszymi pogłosami i steruję je albo sygnałem stopy, albo samym np. wokalem, jeżeli wokalu dotyczy pogłos, dzięki temu dany dźwięk w tym przypadku wokal przebija się, a prócz tego ma ciekawą otoczkę.
Nie posiadasz możliwości routingu poszczególnych kanałów? Do tego wystarczy, abyś sygnał wychodzący z danego inserta mógł podzielić na dwa tory, jeden główny do mastera, a drugi pomocniczy gdzie wysyłasz tylko jakieś 20-30% oryginalnego sygnału i na tym kanale właśnie sadzasz wtyczkę pogłosową.
|
|