Wpisy nie spowodowały żadnych większych emocji, jedynie lekką irytację na pozerskie wpisy typu "słaby miks, słaby miks" które udają fajne komentarze niby pomocne itp.Stanowczo chciałem dać coś do zrozumienia swoim poprzednim postem.
Kolega pisze pobieżnie wprowadzając w błąd autora nagrania swoimi wypowiedziami i proszę się nie czepiać moich wyrwanych z kontekstu zdań bo to naprawdę nie pomaga autorowi utworu, gdy nadinterpretuje się słowa o istocie sztuki tworzenia. Jedno bez drugiego nie może istnieć i tego nikt nie przeskoczy, to co napisałem potwierdzi każdy inżynier dźwięku. Nikt nie doceni i tak przesadnie wypieszczonego miksu, bardziej ludziom zapada w pamięci dobry wykon, świetny gitarzysta, fajny basista, czy perkusista lub fenomenalny klawiszowiec i ludzie bawiący się przy muzyce leją na miks - przyjmij to na klate! Może on kierować emocjami ale tylko gdy wykonanie całościowo jest porządne, a miks jest wykonywany w studyjnych warunkach ale to już pełne PRO czego nie możemy wymagać tutaj. Człowiek gra rolę główną - zawsze!
Idą za tym - zepsutego wykonania utworu dobrym miksem nie naprawi nikt, dobrego nagrania z kolei nawet miks nie zniszczy. Nie oznacza to że mówię "lej na technikę absolutnie" po prostu staram się zachować równowagę i rozsądek w swoich wypowiedziach bo skoro autor nie ma studia to co mu po czyimś stwierdzeniu, że ma się porównywać do profesjonalistów? Ktoś kto pisze takie rzeczy chyba ma problem z rzeczywistością i jej postrzeganiem. Jasno dałem do zrozumienia że nie ma co porównywać się z profesjonalistami siedząc w zaciszu domowym i nie rozumiem tego parcia w tym kierunku i parszywej presji w tę stronę. Jak ktoś ma życzenie to niech przejdzie na zawodowstwo i przestanie się wymądrzać na forum i myśleć że jak będzie marudził nad każdym nagraniem to zdobędzie uznanie, bo właśnie rzecz polega na tym by komuś komu zależy pomagać i go nie zniechęcać durnymi wpisami, rzuconymi w biegu.
Dodatkowo Kolega Audionectic nie musiał się tłumaczyć ale złożył pewną samokrytykę za co naprawde zyskał w moich oczach bo doszliśmy do jakiegoś wspólnego języka, czego Ty Kolego nie potrafisz zrobić i będziesz brnął w zaparte?
Mówię to otwarcie - nie zważam na takie komentarze i jałowe wpisy gdzie używa się tylko kilku mglistych słówek z których NIC nie wynika ! Nikt się nie obraża na nikogo ale też proszę nie oczekiwać że napisany od niechcenia komentarz nie będzie traktowany poważnie. Mnie cieszy postęp chłopaka że sobie radzi coraz lepiej, bo jego pomysły są ciekawe, jedne bardziej inne mniej, ale słyszę tę pasję i ogromne starania u niego zawsze i normalnym jest, że to doceniam. Co najważniejsze ja mu nie mówię rób tak i tak, bo każdy ma swoją ścieżkę ale uważam że bardzo wiele może wynieść z tego co tutaj pisze właśnie dla niego, bo tak szczerze to nie miałem ochoty na tę dyskusje ale wierze że przyniesie to więcej efektów niż tylko kolejną stronę w temacie.
Kolega pisze pobieżnie wprowadzając w błąd autora nagrania swoimi wypowiedziami i proszę się nie czepiać moich wyrwanych z kontekstu zdań bo to naprawdę nie pomaga autorowi utworu, gdy nadinterpretuje się słowa o istocie sztuki tworzenia. Jedno bez drugiego nie może istnieć i tego nikt nie przeskoczy, to co napisałem potwierdzi każdy inżynier dźwięku. Nikt nie doceni i tak przesadnie wypieszczonego miksu, bardziej ludziom zapada w pamięci dobry wykon, świetny gitarzysta, fajny basista, czy perkusista lub fenomenalny klawiszowiec i ludzie bawiący się przy muzyce leją na miks - przyjmij to na klate! Może on kierować emocjami ale tylko gdy wykonanie całościowo jest porządne, a miks jest wykonywany w studyjnych warunkach ale to już pełne PRO czego nie możemy wymagać tutaj. Człowiek gra rolę główną - zawsze!
NA "ZAKAMARKI AUDIO" WYCZYTAĆ MOŻEMY:
Cytat:Jedna rzecz, którą chciałbym, żebyście zapamiętali na wieki, jest taka, że można zbudować fantastyczny miks, który nie musi powalać brzmieniem. To są dwie oddzielne sprawy. Umiejętnie zbudowanie napięcia, intensywności, wpłynięcie na nastrój, wywołanie reakcji i poruszenia, wyostrzenie punktu, na którym słuchacz ma się skupić – jest gwarancją udanego miksu, nawet jeśli nasze ścieżki nie brzmią idealnie. Manipulowanie dźwiękiem nie ma nic wspólnego z muzyką. Najlepsi mikserzy manipulują emocjami.
PISZE TO CZŁOWIEK KTÓRY WIE WIĘCEJ W TYM TEMACIE OD NAS WSZYSTKICH TUTAJ RAZEM WZIĘTYCH !
Idą za tym - zepsutego wykonania utworu dobrym miksem nie naprawi nikt, dobrego nagrania z kolei nawet miks nie zniszczy. Nie oznacza to że mówię "lej na technikę absolutnie" po prostu staram się zachować równowagę i rozsądek w swoich wypowiedziach bo skoro autor nie ma studia to co mu po czyimś stwierdzeniu, że ma się porównywać do profesjonalistów? Ktoś kto pisze takie rzeczy chyba ma problem z rzeczywistością i jej postrzeganiem. Jasno dałem do zrozumienia że nie ma co porównywać się z profesjonalistami siedząc w zaciszu domowym i nie rozumiem tego parcia w tym kierunku i parszywej presji w tę stronę. Jak ktoś ma życzenie to niech przejdzie na zawodowstwo i przestanie się wymądrzać na forum i myśleć że jak będzie marudził nad każdym nagraniem to zdobędzie uznanie, bo właśnie rzecz polega na tym by komuś komu zależy pomagać i go nie zniechęcać durnymi wpisami, rzuconymi w biegu.
Dodatkowo Kolega Audionectic nie musiał się tłumaczyć ale złożył pewną samokrytykę za co naprawde zyskał w moich oczach bo doszliśmy do jakiegoś wspólnego języka, czego Ty Kolego nie potrafisz zrobić i będziesz brnął w zaparte?
Mówię to otwarcie - nie zważam na takie komentarze i jałowe wpisy gdzie używa się tylko kilku mglistych słówek z których NIC nie wynika ! Nikt się nie obraża na nikogo ale też proszę nie oczekiwać że napisany od niechcenia komentarz nie będzie traktowany poważnie. Mnie cieszy postęp chłopaka że sobie radzi coraz lepiej, bo jego pomysły są ciekawe, jedne bardziej inne mniej, ale słyszę tę pasję i ogromne starania u niego zawsze i normalnym jest, że to doceniam. Co najważniejsze ja mu nie mówię rób tak i tak, bo każdy ma swoją ścieżkę ale uważam że bardzo wiele może wynieść z tego co tutaj pisze właśnie dla niego, bo tak szczerze to nie miałem ochoty na tę dyskusje ale wierze że przyniesie to więcej efektów niż tylko kolejną stronę w temacie.