Fajny mix , bardzo przyjemny klimat i podpisuje się pod całym postem RaNI/Works bo wypunktował wszystko.
PS: Nie zgodzę się z punktem "10. 4:25 powinieneś popracować nad przejściami... bo te brzmią za bardzo amatorsko"
nie lubię określeń typu "amatorsko" bo co to znaczy ? - przejście jest albo dobre albo złe
w kawałku "Prayer in C " Lilly Wood & The Prick and Robin Schulz - szumy są beznadziejne, a kawałek gra cały świat.
Rozumiem że profesjonalistą nazwiemy gościa który siedzi w studio i to jest jego praca ale słuchając dzisiejszej muzy niektórzy "pro " nie są "pro" co słuchać w kawałkach gdy głośniki na koncertach buczą jak gwiazda rusza ustami a piosenki są odtwarzane z playbacku.
PS: Nie zgodzę się z punktem "10. 4:25 powinieneś popracować nad przejściami... bo te brzmią za bardzo amatorsko"
nie lubię określeń typu "amatorsko" bo co to znaczy ? - przejście jest albo dobre albo złe
w kawałku "Prayer in C " Lilly Wood & The Prick and Robin Schulz - szumy są beznadziejne, a kawałek gra cały świat.
Rozumiem że profesjonalistą nazwiemy gościa który siedzi w studio i to jest jego praca ale słuchając dzisiejszej muzy niektórzy "pro " nie są "pro" co słuchać w kawałkach gdy głośniki na koncertach buczą jak gwiazda rusza ustami a piosenki są odtwarzane z playbacku.