Gentlemen,
Pielgrzym: Dziękuję Ci za przychylność i... tak wnikliwy odsłuch. Jeśli chodzi o "górę w miksie", Twoje uwagi bezsprzecznie przyjmuję. Niewykluczone, iż niektórych taki miks nie przekonuje. Co do "2:10", a dokładnie 2:08-2:11. Świetnie, że to "dostrzegłeś". Jednakże, ta rzekoma "składowa stała" (odniosłeś bowiem takie wrażenie) jest zamierzona. Chciałam w tym punkcie utworu ową "pozorną ciszą" podkreślić zwrot: "Give me more". Jest Fade out plus dodatkowo "nałożony" subtelny Reverse. W "Lady" jest wplecionych kilka takich rozmyślnych"defektów"... Jestem świadoma, iż nie każdy lubi takie "wkręty". Hmmm, ach to "moje" i... już. Ciebie również (ciepło) pozdrawiam.
Knifeman: Hey, Nożowniku.
W tym przypadku, Producencie o jakże wyrafinowanym guście (), traktuję to jak komplement.
Taki był pierwotny koncept (only English); lecz... ponieważ utwór ten jest swoistym "eksperymentem", odważyłam się rzec coś po polsku. Chciałam uczynić przekaz tego "muzycznego podarunku" bardziej "prywatnym"; zaś.. English phrases promote to a certain extent the Music Producers forum in the world Ufam, że tak jest...
...gardło nie domaga ...
Ha ha ha, pamiętasz to jeszcze? Cóż, w "Lady" jestem grzeczna (). ["Cząstka mnie" w FLR to jedyne, wokalne "ekstremum" w mojej twórczości.]
Dziękuję Ci za komentarz...
Rani/Works: Dziękuję, że Ty także tu "przybyłeś".
Hmmm, wciąż z rozrzewnieniem wspominam Twój uroczy post do "Sanctuary" [Najlepsze utwory]. (<mdleje>)
Naturalnie wciąż się (pokornie) uczę tej sztuki... Jednakże, tak; w tym utworze niektóre zniekształcenia/błędy są zamierzone, np. nieregularny wokal w intro ("pleasure"/"philosophy"); przesadnie podkreślony synth 5:05 lub też wyciszenie tła ("przygaszenie" jednej ścieżki) 2:53... Jest też kilka "skrytych" dźwiękowych momentów <bubu>...
Nie, nie jest... Zwrot: "Catch You Later" o tym świadczy.
ToolOfSound: Tobie dziękuję za tak urokliwą interpretację i wsparcie. W pełni to
szanuję...
Ty również, obok Zirds'a i Soundmaniaq'a, to zauważyłeś. Traktuję ten utwór jak przysłowiowe "przekroczenie rubikonu". <dziekuje>
AbyssMB: Marcinie... ... Jesteś zbyt łaskawy w Twoim komentarzu. (I don't deserve this). Pięknie Ci dziękuję.
CaffeineMC: Cieszę się, że Ty również mnie (a właściwie moje "Lady") dostrzegłeś.
Ha ha ha... Tak, jest tego "trochę". Prócz "wokalnych wariacji" (<hmm>), jest parę wplecionych dźwięków, "smaczków", np. dźwięk z filharmonii (1:49); we fragmencie od 3:44 subtelny efekt Vinylu w tle lub symboliczny dźwięk harfy 6:19 (odniesienie do Harp-er )... Nie chciałabym wszystkiego zdradzić. Niech każdy odbierze ten temat "po swojemu".
Grzesiu, dziękuję Ci za przychylny komentarz.
HybridRaven: Kamilu, to rzeczywiście nie jest Twój klimat; toteż szczególnie dziękuję Ci za poświęcony czas "Lady". Hmmm, "hipnotyzuję" Cię szczerym uśmiechem (wirtualnie) ...
Pielgrzym: Dziękuję Ci za przychylność i... tak wnikliwy odsłuch. Jeśli chodzi o "górę w miksie", Twoje uwagi bezsprzecznie przyjmuję. Niewykluczone, iż niektórych taki miks nie przekonuje. Co do "2:10", a dokładnie 2:08-2:11. Świetnie, że to "dostrzegłeś". Jednakże, ta rzekoma "składowa stała" (odniosłeś bowiem takie wrażenie) jest zamierzona. Chciałam w tym punkcie utworu ową "pozorną ciszą" podkreślić zwrot: "Give me more". Jest Fade out plus dodatkowo "nałożony" subtelny Reverse. W "Lady" jest wplecionych kilka takich rozmyślnych"defektów"... Jestem świadoma, iż nie każdy lubi takie "wkręty". Hmmm, ach to "moje" i... już. Ciebie również (ciepło) pozdrawiam.
Knifeman: Hey, Nożowniku.
Cytat:creepy! dziwne to i pokrętne - czuje się nieswojo podczas odsłuchu...
W tym przypadku, Producencie o jakże wyrafinowanym guście (), traktuję to jak komplement.
Cytat:...zdecydowałbym się na jedną wersję językową i trzymał się jej konsekwentnie.
Taki był pierwotny koncept (only English); lecz... ponieważ utwór ten jest swoistym "eksperymentem", odważyłam się rzec coś po polsku. Chciałam uczynić przekaz tego "muzycznego podarunku" bardziej "prywatnym"; zaś.. English phrases promote to a certain extent the Music Producers forum in the world Ufam, że tak jest...
...gardło nie domaga ...
Ha ha ha, pamiętasz to jeszcze? Cóż, w "Lady" jestem grzeczna (). ["Cząstka mnie" w FLR to jedyne, wokalne "ekstremum" w mojej twórczości.]
Dziękuję Ci za komentarz...
Rani/Works: Dziękuję, że Ty także tu "przybyłeś".
Cytat:No normalnie mi suty wykręciło
Hmmm, wciąż z rozrzewnieniem wspominam Twój uroczy post do "Sanctuary" [Najlepsze utwory]. (<mdleje>)
Cytat:Nie mam nic nic do zarzucenia. Błędy w miksie są zamierzone, nadaje to klimatu.
Naturalnie wciąż się (pokornie) uczę tej sztuki... Jednakże, tak; w tym utworze niektóre zniekształcenia/błędy są zamierzone, np. nieregularny wokal w intro ("pleasure"/"philosophy"); przesadnie podkreślony synth 5:05 lub też wyciszenie tła ("przygaszenie" jednej ścieżki) 2:53... Jest też kilka "skrytych" dźwiękowych momentów <bubu>...
Cytat:Też jak knife myślę że to nie jest jakaś forma pożegnania.
Nie, nie jest... Zwrot: "Catch You Later" o tym świadczy.
ToolOfSound: Tobie dziękuję za tak urokliwą interpretację i wsparcie. W pełni to
szanuję...
Cytat:...zaczynasz bawić się dźwiękiem...
Ty również, obok Zirds'a i Soundmaniaq'a, to zauważyłeś. Traktuję ten utwór jak przysłowiowe "przekroczenie rubikonu". <dziekuje>
AbyssMB: Marcinie... ... Jesteś zbyt łaskawy w Twoim komentarzu. (I don't deserve this). Pięknie Ci dziękuję.
CaffeineMC: Cieszę się, że Ty również mnie (a właściwie moje "Lady") dostrzegłeś.
Cytat:generalnie baardzo dużo dzieje się w tle i nie byłem nawet w stanie wszystkiego wychwycić
Ha ha ha... Tak, jest tego "trochę". Prócz "wokalnych wariacji" (<hmm>), jest parę wplecionych dźwięków, "smaczków", np. dźwięk z filharmonii (1:49); we fragmencie od 3:44 subtelny efekt Vinylu w tle lub symboliczny dźwięk harfy 6:19 (odniesienie do Harp-er )... Nie chciałabym wszystkiego zdradzić. Niech każdy odbierze ten temat "po swojemu".
Grzesiu, dziękuję Ci za przychylny komentarz.
HybridRaven: Kamilu, to rzeczywiście nie jest Twój klimat; toteż szczególnie dziękuję Ci za poświęcony czas "Lady". Hmmm, "hipnotyzuję" Cię szczerym uśmiechem (wirtualnie) ...