Multiband compressor działa na poszczególne pasma częstotliwości dlatego Multiband (Wielopasmo) w nazwie.
Najlepiej opisane jest to tutaj
a tutaj masz opis po polsku
Najlepiej opisane jest to tutaj
a tutaj masz opis po polsku
ZAKAMARKI AUDIO napisał(a):Kompresja Wielopasmowa (Multi-band Compression)
Kompresor wielopasmowy pozwala nam na niezależne kompresowanie kilku pasm częstotliwości składających się na sygnał. Typowe kompresory „multi-band” dzielą sygnał na 3 lub 4 pasma (których granice możemy oczywiście wyznaczać samemu), dzięki czemu możemy w inny sposób podejść do kompresji niskich, a w inny do wysokich lub średnich tonów, etc.
Może zdarzyć się, że chcemy skompresować bębny, które wysłaliśmy na jeden wspólny kanał pomocniczy (nazwijmy go Drum Sub). Jeżeli użyjemy typowego kompresora, może okazać się, że sygnał ze stopy, który niesie ze sobą sporo niskich częstotliwości oraz niezłą dawkę energii – będzie wprawiał kompresor na grupie w zbyt mocny ruch, powodując nieprzyjemny efekt pompowania na całości bębnów. Co możemy zrobić?
Zamiast zwykłego kompresora (jednopasmowego), możemy użyć wersji wielopasmowej. Na rynku istnieje sporo wtyczkowych kompresorów wielopasmowych od różnych producentów i warto mieć w swoim arsenale choć jeden taki produkt. Jeżeli nasz budżet jest naprawdę bardzo ograniczony, możemy sobie „zbudować” własny kompresor wielopasmowy używając 3 instancji korektora i 3 instancji kompresora. Wystarczy rozbić sygnał na 3 oddzielne kanały pomocnicze i na każdym z nich odfiltrować pasma, których nie chcemy na danym kanale używać:
Kanał 1: LOW
Zapinamy EQ i odfiltrowujemy za pomocą LPF wszystko powyżej 120 Hz. Zostaje nam tylko pasmo od 0 do 120 Hz. Wpinamy kompresor i odpowiednio go ustawiamy.
Kanał 2: MID
Zapinamy EQ i odfiltrowujemy za pomocą LPF wszystko powyżej 4 kHZ oraz za pomocą HPF odcinamy wszystko poniżej 120 Hz. Tym sposobem mamy do czynienia tylko z sygnałem zawierającym się w paśmie między 120 Hz a 4 kHz. Wpinamy kompresor i odpowiednio go ustawiamy.
Kanał 3: HIGH
Zapinamy EQ i odfiltrowujemy za pomocą HPF wszystko poniżej 4 kHZ. Zostajemy z sygnałem z przedziału od 4 kHz do 20 kHz. Wpinamy kompresor i odpowiednio go ustawiamy.
Wciskając ‘solo’ na jednym z 3 kanałów pomocniczych, możemy odsłuchać tylko danego pasma – świetna rzecz!
Sygnał może zostać podzielony na więcej pasm, w zależności od potrzeb. Myślę jednak, że warto zacząć od trzech, żeby łatwiej zrozumieć całą koncepcję.
Aby „rozbić” sygnał na 3 oddzielne pasma, można użyć 3 wysyłek w trybie Pre-Fade z kanału Drum Sub, przez który przechodzi nasza grupa śladów perkusyjnych, a wejścia tych 3 nowych kanałów pomocniczych oznaczyć odpowiednio do szyn, których użyliśmy do wysyłki z Drum Sub-a. Po odpowiednim skonfigurowaniu takiego przepływu sygnału, możemy wyciszyć nasz Drum Sub, żeby nie dublować sygnału perkusji – on będzie już wychodził z trzech nowoutworzonych kanałów pomocniczych LOW, MID i HIGH.
Podczas dzielenia pasm, bardzo ważne jest, aby zachować identyczne ustawienia nachylenia filtrów na każdym kanale – ustawiamy je zwykle na 12 db/oct.
Stosowanie kompresji wielopasmowej ma zastosowanie nie tylko na grupie instrumentów. Jak się zapewne domyślacie, jest to świetny procesor do użycia na sumie miksu. Delikatna kompresja poszczególnych pasm całego miksu pozwala na jeszcze lepszą kontrolę dynamiki naszego utworu.
Tu muszę jednak Was przestrzec. Bądźcie bardzo, ale to bardzo konserwatywni w stosowaniu kompresji wielopasmowej na sumie miksu. Jedyna rada, jaką mogę się z Wami podzielić, a która sprawdza się zawsze, jest taka, aby używać tego rodzaju kompresji na sumie miksu w minimalnych ilościach. Tak, jak zwykła kompresja sumy miksu wymaga ostrożności, tak kompresja wielopasmowa wymaga po stokroć większej rozwagi i sporego doświadczenia. Nieumiejętne użycie MBC (Multi-band Compression) szybko zrujnuje cały miks i Waszą ciężką pracę.