Niestety ja również nie mogę się pochwalić występami na dużej scenie, natomiast ze względu na zamiłowanie do muzyki klubowej, pewnego dnia stwierdziłem, że dobrze będzie się tego nauczyć. Ten biznes po prostu wymaga, abyś potrafił zagrać na imprezie, jeżeli już wydajesz własne utwory. Jedno i drugie idzie ze sobą w parze.
Jeśli porady kogoś takiego jak ja, mimo wszystko Cię interesują - czytaj dalej. W przeciwnym razie przerwij, nie trać czasu i niech każdy pójdzie w swoją stronę.
Uważam, że nauka wyłącznie przy użyciu programu typu Traktor/Virtual DJ mija się z celem. Myszką nie da się wszystkiego wyklikać, a poza tym ma się to nijak do prawdziwego występu. Taki program nabiera natomiast sensu z chwilą zakupu kontrolera. Na prawdę warto, tym bardziej, że starszy, mało skomplikowany kontroler możesz dostać za niewielkie pieniądze. W niektórych przypadkach konfiguracja może być bardzo czasochłonna, więc polecam pobrać mapowanie z sieci i zabrać się do rzetelnej pracy.
Ćwiczenia pewnie sobie wyobrażasz, to jest część intuicyjna. Odpalasz dwa tracki i próbujesz je ze sobą połączyć. Na początku proponuję korzystać z magicznego przycisku "sync", podczas nauki to żadna ujma. Następnie próbuj zrobić to bez pomocy. Powtarzaj czynności setki, tysiące razy. Tak niestety to musi potrwać.
Nie znam się zbytnio na rodzajach przejść, chyba każdy na początku sięga za filtry, bo tak jest najłatwiej. Z czasem pewnie sięgniesz za fx'y, ale do takich rzeczy są w sieci poradniki.
Moim zdaniem zagranie dobrego, klimatycznego seta, utrzymującego napięcie nie jest takie łatwe. Po pierwsze przyda się znajomość koła kwintowego, o czym się przekonasz próbując połączyć ze sobą dwa traki o kompletnie odmiennych, niepasujących do siebie tonacjach. Do tego jednak dojdziesz za jakiś czas.
Jeśli porady kogoś takiego jak ja, mimo wszystko Cię interesują - czytaj dalej. W przeciwnym razie przerwij, nie trać czasu i niech każdy pójdzie w swoją stronę.
Uważam, że nauka wyłącznie przy użyciu programu typu Traktor/Virtual DJ mija się z celem. Myszką nie da się wszystkiego wyklikać, a poza tym ma się to nijak do prawdziwego występu. Taki program nabiera natomiast sensu z chwilą zakupu kontrolera. Na prawdę warto, tym bardziej, że starszy, mało skomplikowany kontroler możesz dostać za niewielkie pieniądze. W niektórych przypadkach konfiguracja może być bardzo czasochłonna, więc polecam pobrać mapowanie z sieci i zabrać się do rzetelnej pracy.
Ćwiczenia pewnie sobie wyobrażasz, to jest część intuicyjna. Odpalasz dwa tracki i próbujesz je ze sobą połączyć. Na początku proponuję korzystać z magicznego przycisku "sync", podczas nauki to żadna ujma. Następnie próbuj zrobić to bez pomocy. Powtarzaj czynności setki, tysiące razy. Tak niestety to musi potrwać.
Nie znam się zbytnio na rodzajach przejść, chyba każdy na początku sięga za filtry, bo tak jest najłatwiej. Z czasem pewnie sięgniesz za fx'y, ale do takich rzeczy są w sieci poradniki.
Moim zdaniem zagranie dobrego, klimatycznego seta, utrzymującego napięcie nie jest takie łatwe. Po pierwsze przyda się znajomość koła kwintowego, o czym się przekonasz próbując połączyć ze sobą dwa traki o kompletnie odmiennych, niepasujących do siebie tonacjach. Do tego jednak dojdziesz za jakiś czas.