(30.10.2015, 19:29)qnebra napisał(a): Przy czym ta ilość projektów to nie jest po to, by cię uderzyć i potem równo tłuc, tylko pokazać ile mi zeszło z tym, że teraz potrafię sobie z palca zrobić swoją melodię. Początki też miałem takie z gatunku "TU TU RURU TU TU" jakby co.
Zatem spędziłeś nad tym 2-3 lata, codziennie siedząc, a przynajmniej każdego tygodnia? U mnie ze dwa-trzy lata zeszły, ale robiłem przerwy, czasem miesiącami byłem poza FL'em.
Często czytam, że ludzie nauczyli się robić melodie po długim czasie prób. Ale kurcze, gdzie ten progres, jak on wyglądał, krok po kroku, bo jakoś tego nie czuję. No i takie coś wymaga stalowej (w najmocniejszym sensie znaczenia tego wyrazu) determinacji. Siedzisz z pewnymi myślami, i nadal nic nie możesz zrobić, i za każdym razem od nowa i od nowa. Dlatego jest to dla mnie dziwne, dlaczego i kiedy miałby przyjść ten magiczny progres. Jestem w tym punkcie, że szukam konkretów, konkretnych porad, wskazówek, wyjaśnień, metod, alternatywnych sposobów, bo samemu jak zaczynałem ślepy po ciemku, tak też zostałem...