Oj proszę Państwa, chyba pożarła Was wszechobecna pop-papka jaką atakują nas co dzień stacje radiowe. Przywykliśmy chyba do prostoty ocierającej się o prostackość i coraz trudniej nam przyjąć rzeczy wymykające się schematom. Niedoceniony przez kolegów recenzentów jest ten kawałek powiadam Wam
Nie wiem dlaczego, ale od pierwszych nutek stanął mi przed oczami film " Frank" o grupie muzyków eksperymentujących.
Dla mnie bomba. Przecież to brzmi tak masywnie, że aż w ciele czuć te potężne barwy! Już za samą realizację należą się brawa!
Wokal nieśmiały? dla mnie jest takim przerysowanym COOL wojsem w stylu kolesia na zdjęciach z Teksańskiej prowincji; stojącego na jednej nodze, opartego o płot zakapiora w kapeluszu kowbojskim, który pluje saletrą i żuje gwoździe a smarka widłami. Na pewno nie jest nieśmiały.
W mojej ocenie klasa!
Nie wiem dlaczego, ale od pierwszych nutek stanął mi przed oczami film " Frank" o grupie muzyków eksperymentujących.
Dla mnie bomba. Przecież to brzmi tak masywnie, że aż w ciele czuć te potężne barwy! Już za samą realizację należą się brawa!
Wokal nieśmiały? dla mnie jest takim przerysowanym COOL wojsem w stylu kolesia na zdjęciach z Teksańskiej prowincji; stojącego na jednej nodze, opartego o płot zakapiora w kapeluszu kowbojskim, który pluje saletrą i żuje gwoździe a smarka widłami. Na pewno nie jest nieśmiały.
W mojej ocenie klasa!