(16.01.2016, 22:28)Shabboo Harper napisał(a):Najznakomitsze postaci świata muzyki (jednej z dziedzin sztuk pięknych) dowodzą, że by tworzyć swe dzieła nie jest konieczna np. znajomość nut: Irving Berlin, John Lennon, Bob Dylan, Jimi Hendrix, Kurt Cobain, Stevie Wonder, Ray Charles, Wes Montgomery, Buddy Rich. Prince jest multiinstrumentalistą, Michael Jackson komponował wykorzystując beatbox, Vangelis preferuje technikę symultaniczną (bezprecedensowy styl komponowania i zgrywania melodii jednocześnie). To zdumiewający fakt zważywszy, iż nigdy nie uczył się muzyki. Ktoś kiedyś rzekł: „Vangelis tylko jednym uderzeniem w klawisze może wyrazić więcej niż niejedna orkiestra pełną symfonią”.
"kradne" to tzn bede cytował
A co do mojego pkt widzenia co do "znania się na muzyce". Nie wiem
Można to różnorako interpretować
Jeżeli brać pod uwagę wybitne dzieła wybitnych artystów, no to ja sie nie znam
Jeżeli brać pod uwagę teorie muzyki, coś się znam ale daleko mi jeszcze.
Natomiast w swoim "gatunku" uważam, że w miare znam się na "tej" muzyce.
Także jeżeliby generalizować na cała muzykę to nikt się nie zna na niej w 100%.
Niemen nie znał się na szeroko pojętym Hip Hopie(jako muzyce), a Maryla nie zna się na aborygeńskih pieśniach ludowych
Natomiast schodzac do poziomu gatunku w którym ktoś jest dobry, bądź po prostu osoby, ktora dzwiękiem
potrafi wywoływać emocje i sprawić, że ludzie chcą tego słuchać - no to dla mnie taki ktoś "zna sie na (swojej) muzyce"
bang tyle