Nie wszystko warto jest od razu przeliczać na pieniądze. Wg. mnie wiele zależy od tego co to za projekt, z kim będziesz miał okazję współpracować i jakiego typu relacja wiąże cię ze "zleceniodawcą".
Są projekty do których warto wręcz dołożyć. Wynosisz z nich doświadczenie i więzi.
Bywają też projekty (da się to wyczuć) które śmierdzą mułem. Strata czasu i nerwów.
Jeśli sądzisz że pomysł jest ciekawy i chciałbyś być jego częścią, to policz ilość godzin jaką na to poświęcisz.
Jako twórca masz kilka rodzajów "sprzedaży" swojego dzieła. Umowa jaka cię z kimś łączy może mieć decydujące znaczenie prawne w przypadku sporów.
Są projekty do których warto wręcz dołożyć. Wynosisz z nich doświadczenie i więzi.
Bywają też projekty (da się to wyczuć) które śmierdzą mułem. Strata czasu i nerwów.
Jeśli sądzisz że pomysł jest ciekawy i chciałbyś być jego częścią, to policz ilość godzin jaką na to poświęcisz.
Jako twórca masz kilka rodzajów "sprzedaży" swojego dzieła. Umowa jaka cię z kimś łączy może mieć decydujące znaczenie prawne w przypadku sporów.