(14.06.2016, 9:39)ak47soundsystem napisał(a): Wokal, nawet w samplu, który coś powtarza w wersji "niedźwiedź" czy "wiewiórka", zawsze jednak bardziej przyciąga uwagę niż piszczałki (które u ciebie prawie jak wokal).
Za długie zdania sklejasz, co w połączeniu z dziwną terminologią dezorientuje wokal powtarza w wersji czegoś? nie mam pojęcia piszczałki prawie jak wokal? chyba wokal prawie jak piszczałki bo tak naprawdę zdecydowana większość dźwięków w tym kawałku to wokal, ponieważ moim punktem docelowym było zastosowanie wokali w roli instrumentów (nawet main lead zawiera w swojej genetyce falę na kształt sinusoidalnej, ale z wokalu).
(14.06.2016, 14:43)Stiopa napisał(a): Z electro ballroomu na ambientowe chille
Podoba mi się. Zajebisty kawałek, spokojny ale mroczny.
Oj chyba studiujesz moją biografię od środka bo mam na koncie znacznie więcej gatunków zdecydowanie wychodzę z EDM, bo ich poziom maleje w oczach (uszach). Wolę gatunki, które dają większe pole do manewru
(14.06.2016, 22:50)patorecydywa napisał(a): Wokal który wchodzi w 1 minucie mam wrażenie jakby był na siłę. Melodycznie nie współgra z resztą imho
Wokal w pierwszej (już pocięty) jest znacznie starszy niż sam kawałek i faktycznie - 2 sylaby (że tak je nazwę) grają na innych kawaliszach, co jest odskocznią od klucza. Z drugiej jednak strony, w momencie w którym wchodzi to on staje się melodią przewodnią i nie koliduje on z liniami grającymi w tle, a takie odskocznie podobnie jak odskocznie na akordach są dopuszczalne. PS. jeśli coś tu jest robione na siłę, to raczej cała reszta, bo był to punkt początkowy całego kawałka
Dzięki za czujność i opinie! cheers!