Krztynę "eklektycznie"; (minimalnie za głośne) piano "podejrzanie" refleksyjne, wbrew pozorom stwarza poczucie niepokoju, wyczekiwania "czegoś"... Tak czuję. Dyskretne "muśnięcie" Fx'em plus syntetycznie "drzemiący" Bass bliższe jest aurze w stylu Trap; Kick zbyt grzeczny w swym "przytupie"; Crash'e/Clap'y/Hi Hat'y świetnie ułożone. Sample wokalu (a'la Busta Rhymes) "jakiś", acz nieczytelny. Devv, jest very positively...
Devv x XANAX - Fuck Christmas |
|