Witam witam
Dzięki wszystkim za wspaniałe opinie
Jeśli chodzi o "So Long Radio" to gdzieś kiedyś ten tytuł widziałem u Orjana bodajże i szczerze się przyznam - nie znam tracka po Arctic Globe przestałem go śledzić, nie podeszły mi jego brzmienia
Co do Villanaranjos - nie wzorowałem się na tym numerze tzn. szukałem inspiracji u Shah'a Tak jak wspomniałeś Tomo Granadelle odszukałem i okazało się że jest na dysku w jakimś tam ASOCie było I no racja jest podobieństwo ogółem chodziło mi o połączenie gitary (której to nasłuchałem się w cholere u Shah'a on używa nie wiem jak to po polsku się zowie ale "steel guitar" xD więc pomyślałem bardziej o czymś akustycznym, zwolnić nieco tempo do 126, tak odsłuchalem sobie AFTRHRS Tiest'a i jakoś poczułem ochote na zwolnienie tempa z zazwyczaj 1138 na 126 i do tego tło z pluckami i płynącym padem zainspirowane zostało dzięki utworom Dinki Chciałem połaczyć te pluczki z padami ale nie z jakimś synthem jak to zazwyczaj bywa lecz z gitarką właśnie Tak więc podobieństwo jest lecz inspiracji z Granadelli nie było
Seafront In Ustka - no nazwa to było takie pożegnanie z miastem w którym mieszkałem od ponad 10 lat, te wszystkie samotne spacerki po plaży bądź też po wydmach mają swoje miejsce w pamięci. Totalny odlot z melodiami - że tak powiem Music On World Off Sam Seafront tj. promenada to fajne miejsce, może nie w sezonie bo są tłumy ludzi i chaos ,ale w pażdziernikowe południe przejście są tą lokacją z widokiem na morze... polecam w zasadzie By The Sea też nawiązuje do tego miejsca nawet z tytułu Wyrzuciło Mnie ,aż na Zabrze Co do leadu w by the sea to praktycznie wchodzi w ostatniej frazie, całość zbudowana jest z beatu, bassu i padów (głównie)
Noo Shabo wreszcie wreszcie po prostu coś mam nie tak z upliftami że lubie duuużo dołu mało śrudka i czyściutką górę
No Seafront in Ustka na początku miał być spokojnym utworem, potem pomyślałem że można by zrobić z tego cos a'la Trance 2.0, nie chciałem przesadzić z jakimiś pourywanymi chordsami i zostałym przy standardowym, mocno zsidechainowanym padzie czy Ja wiem czy brzydki brzmi nieco agresywnie (tzn. ten bas oczywiście) ale o to mi chodziło ,żeby było to dość takie chrypkie arp surowy hmm miałem dość standardowych plumkaczy więc wynalazłem takie oto coś co w tle coś dodaje mi osobiście się włąśnie bardzo On spodobał w tej kompozycji no pianinko rzeczywiście troszku za bardzo przykryłem aczkolwiek aż tak źle nie było dopóki (albo może mi się wydaje choć wątpie) nie wysłałem całości do White Soho na master gdzie po dodaniu dołu i odjęciu troszku środka i góry pianinko jeszcze bardziej się schowało, troszke byłem zaniepokojony tym faktem ale skoro mastering eneeginer uważał to za prawidłowe to co ja zwykły zjadacz chleba bedę się produkował
Ogólnie mówiąc to najpierw powstało Seafront ,a potem pomyślałem ,że skoro udało się załapać do White Soho to można by wydać EP i z góry jeszcze przed rozpoczeciem nowego projektu zaproponowałem EP i potem przyszedł sezon i roboty dużo i trza było produkować pod presją czasu i nie spodziewałem się ,że ogólnie właśnie to By The Sea będzię tą LEPSZĄ częścią EPki
Pozdrawiam !
Dzięki wszystkim za wspaniałe opinie
Jeśli chodzi o "So Long Radio" to gdzieś kiedyś ten tytuł widziałem u Orjana bodajże i szczerze się przyznam - nie znam tracka po Arctic Globe przestałem go śledzić, nie podeszły mi jego brzmienia
Co do Villanaranjos - nie wzorowałem się na tym numerze tzn. szukałem inspiracji u Shah'a Tak jak wspomniałeś Tomo Granadelle odszukałem i okazało się że jest na dysku w jakimś tam ASOCie było I no racja jest podobieństwo ogółem chodziło mi o połączenie gitary (której to nasłuchałem się w cholere u Shah'a on używa nie wiem jak to po polsku się zowie ale "steel guitar" xD więc pomyślałem bardziej o czymś akustycznym, zwolnić nieco tempo do 126, tak odsłuchalem sobie AFTRHRS Tiest'a i jakoś poczułem ochote na zwolnienie tempa z zazwyczaj 1138 na 126 i do tego tło z pluckami i płynącym padem zainspirowane zostało dzięki utworom Dinki Chciałem połaczyć te pluczki z padami ale nie z jakimś synthem jak to zazwyczaj bywa lecz z gitarką właśnie Tak więc podobieństwo jest lecz inspiracji z Granadelli nie było
Seafront In Ustka - no nazwa to było takie pożegnanie z miastem w którym mieszkałem od ponad 10 lat, te wszystkie samotne spacerki po plaży bądź też po wydmach mają swoje miejsce w pamięci. Totalny odlot z melodiami - że tak powiem Music On World Off Sam Seafront tj. promenada to fajne miejsce, może nie w sezonie bo są tłumy ludzi i chaos ,ale w pażdziernikowe południe przejście są tą lokacją z widokiem na morze... polecam w zasadzie By The Sea też nawiązuje do tego miejsca nawet z tytułu Wyrzuciło Mnie ,aż na Zabrze Co do leadu w by the sea to praktycznie wchodzi w ostatniej frazie, całość zbudowana jest z beatu, bassu i padów (głównie)
Noo Shabo wreszcie wreszcie po prostu coś mam nie tak z upliftami że lubie duuużo dołu mało śrudka i czyściutką górę
No Seafront in Ustka na początku miał być spokojnym utworem, potem pomyślałem że można by zrobić z tego cos a'la Trance 2.0, nie chciałem przesadzić z jakimiś pourywanymi chordsami i zostałym przy standardowym, mocno zsidechainowanym padzie czy Ja wiem czy brzydki brzmi nieco agresywnie (tzn. ten bas oczywiście) ale o to mi chodziło ,żeby było to dość takie chrypkie arp surowy hmm miałem dość standardowych plumkaczy więc wynalazłem takie oto coś co w tle coś dodaje mi osobiście się włąśnie bardzo On spodobał w tej kompozycji no pianinko rzeczywiście troszku za bardzo przykryłem aczkolwiek aż tak źle nie było dopóki (albo może mi się wydaje choć wątpie) nie wysłałem całości do White Soho na master gdzie po dodaniu dołu i odjęciu troszku środka i góry pianinko jeszcze bardziej się schowało, troszke byłem zaniepokojony tym faktem ale skoro mastering eneeginer uważał to za prawidłowe to co ja zwykły zjadacz chleba bedę się produkował
Ogólnie mówiąc to najpierw powstało Seafront ,a potem pomyślałem ,że skoro udało się załapać do White Soho to można by wydać EP i z góry jeszcze przed rozpoczeciem nowego projektu zaproponowałem EP i potem przyszedł sezon i roboty dużo i trza było produkować pod presją czasu i nie spodziewałem się ,że ogólnie właśnie to By The Sea będzię tą LEPSZĄ częścią EPki
Pozdrawiam !