Klimatyczny utwór. Na plus, że już nie ciągną się te same dźwięki bez przerwy, aczkolwiek można by pomyśleć jeszcze nad urozmaiceniem ich trochę. Mam tu na myśli przede wszystkim ten strunowy instrument który powoli wchodzi na początku - chętnie bym usłyszał jak wchodzi na wyże tony w pewnych momentach. Podobnie ten syntek, który wchodzi za nim - mógłbyś się też pokusić o przełamanie w tej melodii, albo np. modulację barwy. Bo mimo, że z przerwami to przez 10 minut traci on na walorach grając ten sam krótki motyw.
Stellar Vagabond - Ziggurat 4 |
|