Leniwe, senne, snujące się, relaksujące, płynne i magiczne przy tym. Te dziesięć minut mija bardzo szybko, wręcz nie zauważa się tej długości utworu. Melodie urocze, mające jakiś urok kołysanek w sobie, brzmienia do siebie dobrze pasują.
Żeby było się chociaż do czego doczepić, a tu nie mam do czego.
Żeby było się chociaż do czego doczepić, a tu nie mam do czego.