Danielu, ponieważ tego typu aura utworu jest mi emocjonalnie obca pozwól, iż odniosę się tylko do kwestii technicznych. Wprost (i jak zawsze szczerze ) do meritum: temat cechuje przedziwna konstrukcja/progresja poszczególnych tonów; część z owych zbyt raptownie "wchodzi" w Intro (np. Fx braw), by po chwili, w pewnym melodyjnym "rozdarciu", ponownie wyrażać się w regularnym/powtarzalnym/statycznym aranżu . Ciąg (Synth) Piano "wcieleń" trochę męczy; ton od 0:39 zbyt drażniący; nadto tenże dźwięk "uderza" z Kick'iem jednocześnie i "gasi" owy w swej ekspresji. Tenże Kick czasem "wyskakuje z rejestru" (np. w 1:30); odnoszę wrażenie, że dochodzi "tam" do jakiejś "kolizji falowej" z powyższym Fx'em. Przewodnie Piano "piętnuje" krztynę ponury/szorstki wydźwięk (względem pogodnych wariacji reszty tonów); gitara zacna. Separacja poprawna acz selekcja barw frapująca. Wszelako... the choice is Yours. Tyle od Lady.
PS. Trzymam kciuki za Twój przyszły projekt (!).
PS. Trzymam kciuki za Twój przyszły projekt (!).