Hej, zgadzam się z tym co napisał Plague, ale na moje ucho miodu zabrakło trochę. Chodzi głównie o perkusję. Ciężko było mi to wysłuchać do końca. Dwie minuty dwadzieścia, chyba, perkusja przyspiesza... ale nie do końca co jest takie dosyć nieprzyjemne. Brakuje mi też tego wspólnego pulsu dla całej perkusji. Chaos. Spodziewałbym się że całość będzie "falowała" wspólnie, a tu klops, bębny, perka, haty, a w tle jeszcze tabla (jak podejrzewam) każde sobie coś tam plumka. Jest jeszcze ten dźwięk, od 1.40 słychać wyraźnie (prawdopodobnie tabla) "Whoop whoop whoop" strasznie irytujący
A jak już jadę po całości to NATYCHMIAST usunąłbym te latające okropieństwa z wideo. Po co psuć piękne zdjęcia takim dyskotekowym błyskadłem?
A jak już jadę po całości to NATYCHMIAST usunąłbym te latające okropieństwa z wideo. Po co psuć piękne zdjęcia takim dyskotekowym błyskadłem?