Na początku wielkie dzięki za odsłuch publikowanych materiałów i za odzew w kwestii tego projektu.
Masz rację jeżeli chodzi o ograniczanie sobie potencjalnych odbiorców.
W warunkach streamu przerobiłem trzy poprzednie moje albumy wydane pod szyldem Time_Glitch i tym razem chciałem pójść inną drogą.
W ogóle to odzwyczailiśmy się od czasów, kiedy kupowało się albumy na fizycznych nośnikach nie wiedząc o nich więcej aniżeli zapowiedziały to single. To też pewnego rodzaju magia przyciągania/zaciekawienia tym co ewentualnie można dostać w finalnym produkcie.
Wiem, że większość współczesnych odbiorców nie rozumie takiego podejścia, ale to mi nie przeszkadza. To jest moja idea i moje marzenie z dzieciństwa, które właśnie się realizuję. Liczby i statystyki odbiorców spływają po mnie jak woda po kaczce
Jako dinozaur i kolekcjoner CD z ponad 20-letnim stażem po prostu chciałem ten projekt potraktować osobiście. Dlatego decyzja by całość opublikować na CD.
Tymczasowo, bo w planach jest jednak stream (na wszystkich platformach), ale to wjedzie dopiero w połowie roku. Do tego czasu zachęcam do obycia tej podróży w tradycyjny sposób...
P.S. Nie jestem entuzjastą winyli, bo cała moja kolekcja pona 3,5 tys płyt to CDki
Masz rację jeżeli chodzi o ograniczanie sobie potencjalnych odbiorców.
W warunkach streamu przerobiłem trzy poprzednie moje albumy wydane pod szyldem Time_Glitch i tym razem chciałem pójść inną drogą.
W ogóle to odzwyczailiśmy się od czasów, kiedy kupowało się albumy na fizycznych nośnikach nie wiedząc o nich więcej aniżeli zapowiedziały to single. To też pewnego rodzaju magia przyciągania/zaciekawienia tym co ewentualnie można dostać w finalnym produkcie.
Wiem, że większość współczesnych odbiorców nie rozumie takiego podejścia, ale to mi nie przeszkadza. To jest moja idea i moje marzenie z dzieciństwa, które właśnie się realizuję. Liczby i statystyki odbiorców spływają po mnie jak woda po kaczce
Jako dinozaur i kolekcjoner CD z ponad 20-letnim stażem po prostu chciałem ten projekt potraktować osobiście. Dlatego decyzja by całość opublikować na CD.
Tymczasowo, bo w planach jest jednak stream (na wszystkich platformach), ale to wjedzie dopiero w połowie roku. Do tego czasu zachęcam do obycia tej podróży w tradycyjny sposób...
P.S. Nie jestem entuzjastą winyli, bo cała moja kolekcja pona 3,5 tys płyt to CDki