Znów poczułam natchnienie i napisałam kolejny kawałek. Tym razem bardziej ambientowy. Jak zwykle proszę o opinie i komentarze
Tak jak pisałam wcześniej, jest to soundtrack do mojego opowiadania, ale tym razem opiszę wam scenę, której towarzyszy. Główna bohaterka, Lamia, umiera uwięziona w śluzie statku, która niestety nie jest szczelna i szybko ucieka z niej powietrze.
Aby nie cierpieć w ostatnich chwilach życia, łączy się z Wirtualnym Światem, w którym czasem spędza miłe chwile, gdy nie ma nic do zrobienia na statku. Takim wymarzonym miejscem Symulacja jest idealnym odzwierciedleniem rzeczywistości, po prostu tak jakby się tam było. Tym miejscem jest tropikalna wyspa gdzieś na oceanie, z piękną laguną i molem. Za wzgórzami zachodzi słońce rozświetlając ognistymi kolorami pasma chmur.
Lamia pojawia się na molo, do którego przycumowane są jachty, a na końcu znajduje się coś w rodzaju altanki. Powoli zapada ciemność, szybciej niż zazwyczaj, ale altanka jest rozświetlona dziesiątkami świec. Wewnątrz na Lamię czeka jej Wirtualna Inteligencja, Aria, z którą spędza tu czas. WI domyśla się, że coś jest nie tak, Lamia siada obok niej słuchając słów otuchy, przytulają się. Rozmawiają chwilę. Zrywa się lekki wiatr, gasząc kolejne świece rozstawione wokół dziewczyn, coraz bliżej Lamii. Gasną jedna po drugiej, aż gaśnie ostatnia...
poprawiam tytuł
Maciek
Tak jak pisałam wcześniej, jest to soundtrack do mojego opowiadania, ale tym razem opiszę wam scenę, której towarzyszy. Główna bohaterka, Lamia, umiera uwięziona w śluzie statku, która niestety nie jest szczelna i szybko ucieka z niej powietrze.
Aby nie cierpieć w ostatnich chwilach życia, łączy się z Wirtualnym Światem, w którym czasem spędza miłe chwile, gdy nie ma nic do zrobienia na statku. Takim wymarzonym miejscem Symulacja jest idealnym odzwierciedleniem rzeczywistości, po prostu tak jakby się tam było. Tym miejscem jest tropikalna wyspa gdzieś na oceanie, z piękną laguną i molem. Za wzgórzami zachodzi słońce rozświetlając ognistymi kolorami pasma chmur.
Lamia pojawia się na molo, do którego przycumowane są jachty, a na końcu znajduje się coś w rodzaju altanki. Powoli zapada ciemność, szybciej niż zazwyczaj, ale altanka jest rozświetlona dziesiątkami świec. Wewnątrz na Lamię czeka jej Wirtualna Inteligencja, Aria, z którą spędza tu czas. WI domyśla się, że coś jest nie tak, Lamia siada obok niej słuchając słów otuchy, przytulają się. Rozmawiają chwilę. Zrywa się lekki wiatr, gasząc kolejne świece rozstawione wokół dziewczyn, coraz bliżej Lamii. Gasną jedna po drugiej, aż gaśnie ostatnia...
poprawiam tytuł
Maciek