Świetny Psychill. Miejscami trochę przesterowuje na snarze i hihatach - głównie wysokich tonach - oraz na basie. Ogólnie utwór jest za głośno, za bardzo szczytuje miejscami - przez to możliwe te przestery. Trochę denerwujący jest ten przeskok na stopie (jakby podwójna stopa).
Trochę bym go wyszczuplił bo szczerze buczy. Ale jak dla mnie utwór gatunkowo i stylistycznie i pomysłowo bardzo dobry!
osobiście nie słyszę żadnych przesterów, ale faktycznie kawałek jest trochę zbyt stłamszony przez kompresję. na werblu (swoją drogą fajnym) i cykaczach przydałby się jakiś delikatny pogłos. fajny wokal, pobawiłbym się z jakimiś efektami na nim! ładny też ten pad w tle, brzmi oldschoolowo.
Temat wpada w ucho. Jednak zostawiłbym go jeszcze troszkę na blacie miksera i dopracował brzmienie. Jak pisali koledzy wyżej perkusji, a szczególnie werblowi przydałoby się trochę więcej tonów niskich. Spróbuj również z HiHatu zdjąć o jakieś 3dB tony wysokie (6-8kHz w górę).
Warto jeszcze poeksperymentować z limiterem, choć polecam ustawiać go z wyczuciem, bo potrafi bardzo spłycić końcowy miks i dynamikę, w efekcie kończy się po prostu z dźwiękiem przypominającym jednolite szuranie blachami o siebie. ( )
Co do zapełnienia przestrzeni dźwiękowej, uważam że to kwestia gustu. W każdym razie warto eksperymentować na wielu płaszczyznach.
Powodzenia w dalszej pracy.