Początek mega – dobre dźwięki, jest power. Break także mi się podoba – a wejście po nim ma wiele świeżości. Całość za krótka i kończy się w momencie, w którym track nie powinien się kończyć. Jak dla mnie to jest to dopiero wstęp... Oczywiście jako część filmowa to jak najbardziej ten fragment pasuje ale ten ''wałek'' nie ma końca, a może nawet środka. 3/5
Jak na klimat filmowy to... za dużo tutaj trance Początek dobry wraz z wejściem syntha w 00:17. Potem... nie te instrumenty, nie te pady, za dużo pogłosu na wszystkim. Jako break spełniłby swoje zadanie, jako samodzielny utwór nie do końca, ale... kurcze, jednak coś w tym utworze jest. Do 2:30 słuchało się go całkiem przyjemnie pomimo wymienionych przeze mnie wad. Potem perkusja jakoś mi nie siedzi - a szczególnie werbel. Daję 4/5 na zachętę
Urzekła mnie przestrzeń w Intro Twego utworu. Każdy dźwięk "oddycha" siłą swego tonu i barwy; szczególnie podoba mi się "smutno-poważne" piano. Całość jednostajnie "kroczy" wśród trochę "przygaszonych" padów i niewyraźnego Kick'a. Outro...? <hmm>