gitara za sucha to raz i za cicho gra , ładnie poprowadzone chordy na sordino wiolonczelach albo altówkach, flet niepotrzebnie ma tyle vibrato na dolnych partiach brzmi troszkę sztucznie, a tak no to jest progress
Ja się nie rozczarowałem, zostało zachowane to co chciałem usłyszeć, nie ma przesadnego napięcia, to co już pisałem przy demie, działa na wyobraźnie, a motyw niesie skojarzenia z konkretną epoką. Smyczki pięknie ze sobą współgrają, a te brzmienia strun na końcu nadały takiego smaczku. Muzyka w sam raz do umiejscowienia w odpowiednim fragmencie filmu, przybycie króla na dwór na przykład, ja tak to widzę, bo jest taka wzniosłość w tym nagraniu. Pozdrawiam!
W sumie to fajnie, że ktoś robi taką muzę w 2013. Moim zdaniem troszkę przestrzeni by się w tym kawałku przydało - jakieś reverb, delay itp. No i troszkę w panoramie poszczególnym instrumentów bym pogrzebał , żeby mniej "monofonicznie" zabrzmiało. Ale kompozycyjnie mi się podoba . Jak dla mnie to kawałek ogólnie biorąc jest ok.