Ten pad na początku brzmi jak podstawowy z Sytrusa, troszkę mało chillowy, ale jakby go na tło bardziej dać, to kto wie. I niepotrzebnie pianinko na lewym kanale.
Drumsy, vocal i sub siedzą bardzo miodzio.
Jest tu jeszcze mnóstwo miejsca na motywy. Fajnie wykorzystałeś tą przestrzeń w tym od 1:49. Jedynie niepotrzebne "oh" włazi w pewnym momencie.
3:25 zbyt mocny ten kiczek, idzie się aż wystraszyć.
I do końca tak samo przyjemniutko . Parę potknięć, ale wałek bardzo fajny i vocalik bardzo pasuje. Niewiele trzeba do super-kosy. Ja bym na Twoim miejscu się pokusił o niewielkiego re-edita