Siema, oto mój nowy kawałek. Jest w podobnym stylu jak np. Sweetest Sin, czyli Liquid/Chilled Drum and Bass (tylko tym razem bez wokali, ciężko jakieś fajne dorwać). Podoba się?
Nie za bardzo osłuchany jestem w DnB, więc nie wiem czy moja opinia w czymś ci pomoże.
Całkiem spoko traczek, tylko dla mnie brzmi zbyt sterylnie.
Brak tu tego brudu tła który dodaje klimatu.
(18.04.2014, 15:38)artefaktdnb napisał(a): przyjemny w słuchaniu ale nic się nie dzieje , melo pianina kiepskie , break dziwny jakbyś zaczynał dopiero robić dnb
Dzięki, zgadza się, to dopiero mój trzeci albo czwarty kawałek w tym stylu, odkryłem takie klimaty dopiero z pół roku temu, więc jeszcze trochę muszę poćwiczyć :P
Nawet mi się podoba, jest bardzo przyjemne ale odkurzyłbym perkusję bo jest lekko przytłumiona, ale tylko tak trochę. Po pewnym czasie wypadało by też urozmaicić trochę pianino. Dodać jakieś pojedyńcze nuty, takie ledwo słyszalne, żeby tylko ładowały tylko trochę atmosferę. Niestety później wstawiłeś ten synth i to już mnie się nie podoba. Ale ogólnie da się słuchać, wałek nie drażni, jest spoko.
Jak na pierwsze podloty i romanse w mojej ocenie jest to jakiś krok , który powinieneś rozwijać . Coś tam lata po głowie , ale wiem że masz wizje tylko musisz pracować nad warsztatem i na pewno będą urealnione