Słoneczny traczek z ciekawym aranżem. Wokal amatorski co słychać , ale jest przyzwoicie zwłaszcza że przeważnie jest utopiony w delayu. Soundselection zgodnie z gatunkiem i obecnymi trendami, miks niestetety też. Spompowany zgodnie z obowiązująca estetyką, wokal wyraźnie duszony kompresją. Za to nie czepiał bym się separacji poszczególnych brzmień, jest spoko - co ma być słychać jest słyszalne. Mix ogólnie jest masywny za co głównie odpowiada syntezator pompujące sobie cały czas w dole i oczywiście kompresja. Zastrzegam ze ocena robiona na konsumenckich słuchawkach, wszystko poniżej 100Hz jest dla mnie niesłyszalne więc nie ocena dołu impossible, mogę sie tylko domyśleć z pompowiania sidechainem że pewnie idzie tam sporo cisnienia
Pomimo uwag ogólnie kawałek podoba mi się , takie chillout-electro. Po za tym widzę w nim elementy wychodzące poza oklepaną radiową konwencje. Dobrą robotę robi też fraza "O misterer jaja!!" Like it!
Dzieki za opinie
Tak wokal to amatorka i jeszcze nie mialem acapelli tylko z muza i ciezko mi bylo to jakoś wkleic, pewnie dlatego slyszysz sporo kompresji (btw to 1szy kawałek w którym uzylem kompresji, teraz juz mi chyba lepiej idzie Hehe) plus taki ze kupiła za moja namową mikrofon to moze cos lepszego dostanę do obróbki hehehehe
Takie komentarze lubie konkretnie, dzięki Martin!
Z wokalem coś się dziwnego dzieje, delay na 100% słychać tylko go. Nie jest odpowiednio wyeksponowany.
Bass jest do wymiany - utwór niby ma bass, ale go nie słychać - leży an innych czestotliwościach.
Perkusja byłaby fajna gdybyś na niej użyj lekkiej kompresji niż na całym traku. Słychać tak jakoby cały utwór był przekompresowany. Smyczki niby są ale ich nie ma - panoramy nie ma wogóle. I te mechaniczne zapełniacze przy końcówkach taktów...
Utwór sprawia wrażenie walniętego w miksie. Jesteś pewien że dałeś każdy 'instrument' na swoje odpowiednie miejsce w EQ?
Aranżacja jest nudna. Utwór powtarza non stop tą samą melodie.