A u mnie było mniej więcej tak.
Gdzieś od 9 roku życia uczęszczałem na prywatne lekcje gry na pianinie. Trwało to parę dobrych lat.
Potem poszedłem na studia informatyczne w Toruniu. Grałem przez pewien czas w kapeli regałowej, jednak nie wyszedłem z nimi poza fazę prób, bo... wróciłem studiować z powrotem do miasta rodzinnego - Olsztyna.
Kapela została wspomnieniem ale z muzyką coś trzeba było robić.
Ściągnąłem FL Studio. Było to 6 lat temu.
I jak wrzucałem na forum muzyczne swój pierwszy kawałek, który długo tworzyłem przez całe dwie godziny... to był on najlepszy!
Według mnie najlepszy na forum, lepszy niż tych, którzy byli wówczas z FL-em już od paru lat.
I tylko zdziwienie - dlaczego nikomu się mój kawałek nie podoba tak jak mi...? Skąd te wszystkie uwagi i zastrzeżenia?
To zdziwienie było początkiem
Gdzieś od 9 roku życia uczęszczałem na prywatne lekcje gry na pianinie. Trwało to parę dobrych lat.
Potem poszedłem na studia informatyczne w Toruniu. Grałem przez pewien czas w kapeli regałowej, jednak nie wyszedłem z nimi poza fazę prób, bo... wróciłem studiować z powrotem do miasta rodzinnego - Olsztyna.
Kapela została wspomnieniem ale z muzyką coś trzeba było robić.
Ściągnąłem FL Studio. Było to 6 lat temu.
I jak wrzucałem na forum muzyczne swój pierwszy kawałek, który długo tworzyłem przez całe dwie godziny... to był on najlepszy!
Według mnie najlepszy na forum, lepszy niż tych, którzy byli wówczas z FL-em już od paru lat.
I tylko zdziwienie - dlaczego nikomu się mój kawałek nie podoba tak jak mi...? Skąd te wszystkie uwagi i zastrzeżenia?
To zdziwienie było początkiem