fajny trans jak to zrobiłeś że się nie dłuży podczas słuchania ?? podoba się pod koniec ulga (na słuchawkach przesłuchiwałem) chyba dolne częstotliwości zrobiły swoje , jestem ciekaw czy jeszcze komuś się spodoba , pozdro .
Ciesze się, że się podoba Zawsze mam problem z tym, że robię za długie kawałki i walczę z monotonią. Myślę że to kwestia doboru pasujących do siebie dźwięków i ich delikatne przeplatanie.
Powiedziałbym że jedynie delay time tej odległej melodii minimalnie nie współgra z rytmem co niektórym może przeszkadzać w odbiorze imersji, jakby go bardzo śladowo przyspieszyć to byłoby idealnie. Ale nawet i bez tego ścieżka faktycznie schodzi szybko i płynnie, bez przeciągnięć. Również dam 5.
Bardzo dobre brzmienie, wszystko bardzo klarowne, minimalizm i lekkość tych delayów... super track... tak jak poprzednicy mówili interesujące że 9 minut można przejść bez znudzenia mimo małych zmian... absolutnie daję 5, więcej takich utworów
Bardzo przyjemnie, uwielbiam Dub Techno :3 Jako prawowity członek forum trzeba się do czegoś na siłę przywalić, więc jak dla mnie haty, które wchodzą w 2:06 ciut za bardzo wybijają się przed szereg, poza tym super!
Wspaniałe, nasłuchałem się setki godzin dubtechna, az ciężko mi po forach znaleśc kogoś kto lubi takie klimaty.
Trochę mnie clap razi ale to nie wpływa na całość która jest genialna.
Lubię to.
Mimo długości kawałka w ogóle się nie ciągnie, gratzy.
Hey Damian. Jeśli pozwolisz mój komentarz skreślę jak niżej: track cechuje niezgorszy Background; ciemny, dyskretnie ambientowy, o sporym pogłosie. Beat prezentuje się przyzwoicie; tenże w swym "tętnie" urodnie "klei się" z tłem ("okraszonym" w atmosferyczne Fx'y). Wszelako, parę "pierwiastków" godnych jest większej precyzji . Technicznie: Delay piętnuje źle ustawiony "ogon" wybrzmiewania; jest nie do tempa (burzy to trochę odbiór tematu); Hi Hat'y specyficznie "cykają" (w niektórych odcinkach potrzebują intensyfikacji lub też stłumienia); generalnie lekko "podrasowałabym" również i "górę" utworu . Aranż, wobec długości tematu, niebosiężnie ascetyczny; monolityczny. Deficyt różnorodności nut; jakiś transfiguracji; nieoczekiwanych efektów bliżej końca jest wyczuwalny. Obecny pośledni Breakdown jawi się zbyt wstrzemięźliwie. Według mnie "SONAR 47" w krótszej, esencjonalnej formie byłby bardziej kuszącym instrumentalem w klimacie Dark/Dub Techno...
Problem z takimi kawałkami jest taki, że idealnie wklejają się w tło pracy na laptopie i tutaj aranżącja jest mało ważna.
Dla mnie Dub Techno wprowadza mózg w taki lekki trans. Zwłaszcza na słuchawkach wyłącza niepotrzebne zewnętrzne bodźce akustyczne i pozwala skupić się na zadaniu, jednocześnie nie powodując "korpostresu".
Odnośnie delay'ów - mnie właśnie ta arytmia się podoba, dodaje pierwiastek ludzki.