Jak w tytule,
Macie jakieś ulubione utwory z gatunków downtempo, chillout, ambient lub jakiegoś spokojnego trance'u, dzięki którym zawsze gdzieś w waszych emocjach, marzeniach pojawiają się te najskrytsze pragnienia...
Jak słucham tego to zawsze sobie wyobrażam, że jestem gdzieś pod ciepłym zielonym drzewem, gdzieś na samotnej łące, gdzie letnie słońce w zenicie, a ja w cieniu tego drzewa szczęśliwie wypoczywam.
I na drugą nóżkę.
Utwór brzmieniowo już kojarzy się z dryfowaniem po ciepłych morzach. Bardzo mnie uspokaja:
Na pewno też macie swoje skarby, którymi zazwyczaj się nie dzielicie, ale zawsze pobudzają wyobraźnie i dadzą spokój na duchu.
Macie jakieś ulubione utwory z gatunków downtempo, chillout, ambient lub jakiegoś spokojnego trance'u, dzięki którym zawsze gdzieś w waszych emocjach, marzeniach pojawiają się te najskrytsze pragnienia...
Jak słucham tego to zawsze sobie wyobrażam, że jestem gdzieś pod ciepłym zielonym drzewem, gdzieś na samotnej łące, gdzie letnie słońce w zenicie, a ja w cieniu tego drzewa szczęśliwie wypoczywam.
I na drugą nóżkę.
Utwór brzmieniowo już kojarzy się z dryfowaniem po ciepłych morzach. Bardzo mnie uspokaja:
Na pewno też macie swoje skarby, którymi zazwyczaj się nie dzielicie, ale zawsze pobudzają wyobraźnie i dadzą spokój na duchu.