Hey Tomi. Przewodnie wrażenie? Demo jest całkowicie zdominowane przez okrutnie tętniący Kick; w dłuższym odcinku czasu tenże ton po prostu męczy ("przykrywając" resztę instrumentów i wokal Molly). Nadto, po dość przewlekłym, skromnym w swym brzmieniu Breakdown'ie, "wchodzi" wielce rozmyty fragment Remix'u, w którym ostre wariacje Synth'ów walczą o swój byt (w miksie) z tymże stentorowym Kick'iem. Projekt, w tej postaci, potrzebuje korekty w kwestii balansu głośności ścieżek. Tak czuję...