Kick w proporcji do basu trochę za delikatny. W ogóle wszystko w tym kawałku jest taki delikatniusie. Zupełnie jakby każdy z dźwięków prowadził ze sobą dialog "nie nie prosze ty graj ja nie musze dzisiaj" "oj weź werbel graj! mnie nie też nie zależy proszę!" xd xd Przez co wychodzi z tego bardziej taki chillout, co wcale nie jest takie złe No tylko mogłoby być trochę głośniej...
Nie no bajlando klimacik. Idealne żeby w kimonko polecieć. Ze stopy tylko pamiętaj żeby usuwać nieprzyjemną górę, która świszczy w uszach, lowpassem. I jakaś kompresja bo cichutko to cyka. 4 pzdr
Basu jest w sam raz - potwierdzam na moich budżetowych AKG xD
Moja opinia w gruncie rzeczy pokryje się z Adamzzz'ową - porządna dawka delikatnych brzmień. Niby to progressive house, ale jakoś pod sam koniec już mi się motyw przejadł i dlatego daję (tylko, bądź też aż) 4
Dzięki wielkie za opinie, wiele dla mnie znaczą. Zgadza się .... ten kawałek (jak i moje inne) nie są może super ciekawe ale po pierwsze...na tą chwilę to taki mój styl...po drugie... na razie skupiam się żeby były poprawne muzycznie i brzmieniowo, na super ciekawe hiciory przyjdzie czas. Cały czas się uczę i najbardziej na tą chwilę zależy mi żeby z kawałka na kawałek był progres Pozdrawiam Was serdecznie!
Cytat:Zgadza się .... ten kawałek (jak i moje inne) nie są może super ciekawe ale po pierwsze...na tą chwilę to taki mój styl...po drugie... na razie skupiam się żeby były poprawne muzycznie i brzmieniowo, na super ciekawe hiciory przyjdzie czas.
Hmm... nie do końca tak jest. Niektóre Twoje projekty wyróżnia solidny potencjał. Brzmienie owych de facto jest zbliżone. Preferujesz Progressive (Light) House mood i w wykreowanych przez Ciebie tematach tenże klimat jest subtelnie uchwycony ("Into the Blue"/"Secret"), czasem efektownie podkreślony ("Khoisan"/ "Flowers"); rzadziej godny większej korekty ("Sky"). W generalnym odczuciu to gwaranty przyjemnych "chilly" nutek. Jest tylko jedno zagrożenie... oby wszystko nie było do siebie zbyt podobne. Kreacja swego rozpoznawczego stylu; image'u to niekiedy "żniwo" długotrwałego twórczego procesu...
Cytat:"Cały czas się uczę i najbardziej na tą chwilę zależy mi żeby z kawałka na kawałek był progres."
Cechuje Cię wytrwałość i... (melodyjna) wyobraźnia. Niech każdy kolejny Twój track będzie tego wspaniałym świadectwem.
Dziś, jeśli chodzi o "Clouds Above". Powtarza się jedno tożsame wrażenie: zbyt cicho. Przewodni motyw jest zbyt ukryty; owszem jest zwiewnie, "niebiańsko", lecz piano niewyraźnie kluczy wśród reszty urokliwie fonicznych ścieżek. Więcej soczystości, "ikry" (kompresji) uniesie Twój utwór... above the clouds.
Miły dla ucha mocno chilloutowy vibe, brzmienia spójne, nic sobie nie przeszkadza (aczkolwiek mnie osobiście przeszkadzały hihat'y - zbyt duży volume i odrobinę za duży pogłos). Jeżeli chodzi o aranżacje to skróciłbym cały motyw bo jednak ponad 5 minut to za dużo jak na tego typu utwór przez co pod koniec ucieka trochę "świeżości". Nie mniej pozytywnie