Intro zapowiadające krótki materiał instrumentalny z mojej strony, na razie powiem tylko tyle,że nastrój tego tejpu nie będzie zbyt wesoły :-) zapraszam do oceny
Dzięki wielkie,skojarzenie z Noonem to oczywiście spory komplement,choć oczywiście nie chodziło mi o kopię 1:1 bo na pewno znalazłoby się tutaj też trochę innych naleciałości :-) Ze stopą miałem dylemat czy zostawić taką bardziej miękką ale w końcu zdecydowałem się dodać trochę prezencji :-) Pozdrawiam i mam nadzieję,że nie zawiodę Twoich oczekiwań :-)
Hey Michał, "powiem" krótko: "szykuje się" coś wspaniałego. Pejzaż wykreowanych przez Ciebie dźwięków plus "przemycone" wokale... to wszystko brzmi ogromnie obiecująco. Keep goin' man .
Dzięki wielkie :-) Shabboo nie wiem czemu ale wiedziałem,że Ci się spodoba :-) Kamyk, to dobrze,że chociaż jeden element nie jest w Noonowym stylu Nie no a tak serio to ten materiał może trochę zalatywać takim klimatem, ale nie będzie on w pełni w oldschoolowej stylistyce więc zobaczymy jak to będzie bo jeszcze dużo do zrobienia Pozdrawiam wszystkich, dajecie dużą motywacje
Generalnie wszystko zależy od charakteru materiału, ale ja bym raczej użył tego instrumentala jako skitu pomiędzy numerami w środku płyty, bo na intro to szczerze mówiąc niezbyt mi pasuje - brak przede wszystkim czegoś, co przygotuje słuchacza na album. Co do konstrukcji, również mi brak "introwego" schematu, gdzie stopniowo budujemy klimat - przede wszystkim za szybko bębny wchodzą i bez żadnych fajerwerków (mam na myśli moment, gdy słychać je pierwszy raz... i nagle na moment milkną).
Cala reszta - poza stopa, której brak kształtu - bardzo fajna. Brzmienia dobrane trafnie tworząc spójną całość. Fajny bas o dobrze brzmiącej melodii oraz te sample wokalowe. Co do porównania z Noonem... Przecież za czysto jest jak na Noona