Jest naprawdę masywnie, bardzo intensywne brzmienia wybrałeś. Wyszedł z tego ciekawy, dosyć eksperymentalny beat. Surowość w tym przypadku jest sporą zaletą, tworzy oryginalny klimat
Strasznie podoba mi się to jak Mięsisty, surowy kawałek właśnie nam zaserwowałeś, powoli nawet zaczynam dostrzegać jak duża role w kawałkach odgrywa mix, w tym wypadku czyściutko.
✮✮✮✮✮/✮✮✮✮✮ elo
Ten pierwszy dźwięk przywołuje mi na myśl włoskie horrory z lat 80 i ich klimat. Cala reszta to takie stylistyczne przejście w nieco inny klimat. Kazdy dźwięk ma swoje miejsce i funkcje - ich zestawienie jest wręcz mistrzowskie. Brak słabego ogniwa - 5/5
Wow, dzięki panowie, nie spodziewałem się tak dobrego przyjęcia,Jvckob, to jasne,że mix wnosi bardzo wiele, ponadto można na tak wiele sposobów podejść do tego tematu,że uważam mix również za sztukę a nie tylko rzemiosło, oczywiście ja jestem niezbyt zadowolony ze swoich skillsów w miksowaniu, na forum tutaj myślę,że jest wielu kotów, którzy poprzeczkę mają zdecydowanie wyżej, a co do czystości w tym kawałku to w sumie bym polemizował bo dźwięki są raczej takie dość ostre i surowe, chociaż z drugiej strony myślę,że jest dość klarownie bo każdy element jest słyszalny itd.
Haha Maciek, jak robiłem ten bit to nie skojarzyłem tak tego dźwięku,ale faktycznie masz rację z tymi horrorami Taki był zamiar żeby przejść w agresywniejszy klimat i trochę zaskoczyć, jeszcze raz dzięki chłopaki i pozdrawiam!
Fajnie Cie usłyszeć w innej stylistyce, bo głównie Cie kojarze z cloudowych, smutniejszych i znacznie spokojnieszych produkcji, a teraz nam wrzucasz takiego syntetycznego agresora i wyszło Ci to całkiem kozacko. Jedynie mnie drażni ta melodia co gra na początku i w połowie kawałka, jest bardzo creepy i nie wiem co jadłeś, że na coś takiego wpadłeś ;D Ale na szczęście potem jest znacznie lepiej i ciekawiej. Perka sie zgadza, bas jest prze brutalem no i duży plus za aranż, fajnie sie pobawiłeś z końcówką. Daje 5* no bo czemu nie?
To jeszcze "coś" od Lady.
W utworze jest wręcz depresyjnie. Tak przygnębiające brzmienie Synth'ów intensyfikuje smutnie "chandryczny" Bassline i nieśpieszne instrumentarium perkusyjne, w którym niespecjalnie podoba mi się partia Hi Hat'ów ; zbyt delikatna i jakby osowiała w swej bytności w miksie. W Break'u słyszalny krótki dźwięk a'la skrzypce w 1:01 (potem powtórzony) jest niesamowicie efektowny (!). Całość przekonująca acz stwarza wrażenie niedokończonego dzieła. Naturalnie w kategorii Beat "rzecz jest spełniona". <takjest>
PS. Tytuł? Hmm... a co powiesz Michale na "Melancholy Spirit"?
Banglabejs, ten dźwięk na początku celowo w sumie miał zapowiadać coś zupełnie innego żeby potem słuchacz czuł zaskoczenie, może to burzyć trochę konstrukcje i postrzeganie utworu jako całość ale ja lubię tak trochę czasem wprowadzić w konsternację, na moment i dzięki,że doceniłeś bass, sam nie wiem czemu wcześniej stroniłem trochę od używania tych 808 z długim wybrzmiewaniem, co prawda dopiero się uczę jak je fajnie wykorzystać, ale już wiem,że w takiej agresywniejszej konwencji to taka fajnie przesterowana 808 działa jak złoto Dzięki za opinię!
Hej Aniu, z tymi hatami to myślę,że po prostu wychodzi nasza różnica upodobań w tej kwestii, ja lubię je tak bardziej do tyłu chować, choć tutaj możliwe,że jakieś lekkie distortion na przykład dodałoby im trochę charakteru, interesujące jak różnie można odbierać nastrój utworu, bo z jednej strony nie wydawał mi się on jakiś mega przytłaczający, ale jak sobie teraz słucham to chyba rozumiem o co Ci chodzi :-) "Melancholy Spirit" brzmi ładnie, ja myślałem też o czymś w stylu "Ascetic Diary" lub "Diary of the Ascetic" bo mi się jakoś tak skojarzył ten kawałek Pozdrawiam was wszystkich moi drodzy :-)
Cytat:"Hej Aniu, z tymi hatami to myślę,że po prostu wychodzi nasza różnica upodobań w tej kwestii..."
Ależ naturalnie... I to jest wspaniałe, iż odnosząc się do danej materii jesteśmy w stanie strzec swych racji, szanując przekonanie/wyobrażenie drugiej osoby.
Cytat:"...interesujące jak różnie można odbierać nastrój utworu, bo z jednej strony nie wydawał mi się on jakiś mega przytłaczający, ale jak sobie teraz słucham to chyba rozumiem o co Ci chodzi :-)".
Achhh, a to już jest fascynujące. Rozbieżność/odmienność interpretacji utworu. Osobiście uwielbiam niejednoznaczność (w sztuce).
Cytat:"... ja myślałem też o czymś w stylu "Ascetic Diary" lub "Diary of the Ascetic".
To 3ci Twoj bit który słucham dziś i jak poprzednie bardzo mi siadały (pomimo iż jak zaznaczyłem nie trawie trapów) no to tym zmiażdżyłeś stary Myśle, że w 100% zasłużone mniejsce w Najlepszych. Piona !
powiem ze niespodziewałem sie ze w polsce są produkcje Trap na takim poziomie
zajmuje sie tym od jakiegoś czasu sam próbuje ale widze więlką konkurencje i talent,bede śledził :-)