Wszystko co SecretRank wspomniał to wartości takie kilku % co można by było dodać, ale to już zależy, jak dla mnie jest ładnie ale nie zaskoczyło mnie zbytnio nic...
+
ps.
Przesłucham wieczorem na lepszym odsłuchu i jeszcze coś dopisze...
Idź Ty. Za mało kombinujesz z motywami moim zdaniem. Masz jakąś melodię - łupiesz ją na części, tworzysz kilka plucków, arpów z tego, zmieniasz ułożenie, kombinujesz ile wlezie, a nie tak jak teraz. Chordsy w sumie same są i tylko jakieś tam delikatne plumknięcia pianka czy skrzypek. Z każdej melodii trzeba wydobyć jak najwięcej energii.
A ja dodam cenną myślę uwagę, którą sam kiedyś otrzymałem. W momencie kiedy nie gra stopa nie używaj sidechainu, bo jest niemiły efekt pompowania, a chcielibyśmy, aby pady fajnie płynęły. Resztę koledzy napisali, chociaż to są małe detale, dla których warto iść do przodu, bo niby mała różnica, ale jednak wielka.
Sam track jest przyjemny spokojny fajny, w prostych rzeczach siła.
Pozdrawiam.
Po pierwsze - nazwa utworu adekwatna do kawałka, pierwsze skojarzenie właśnie z takim mroźnym krajobrazem
Bardzo ładne skrzypki, wprowadzają taki spokój i harmonię Do tego ładne, zreverbowane pianino.
Mimo tego lead się za bardzo zlewa moim zdaniem, wychodzi jakby kolejna warstwa padów.
Ogólnie przyjemny kawałek, ale brakuje mi trochę mocy po breaku - mimo tego wejście bardzo fajne, kick nie traci mocy, a to ważne.
Jak na sam Mix to bardzo głośno to gra.... przemyśl sprawe czy właśnie nie przesadzasz z poziomami. Przez to brzmienie może dużo tracić, tak samo jak są za cicho duzo traci, nie ma na to przepisu - jedynym dobrym rozwiazaniem jest ucho w tym przypadku aby mieć najbardziej optymalny poziom głośności w mixie.